Norweski stół świąteczny po polsku

Na Grenseveien 107, przed budynkiem gromadzą się ludzie, na długo przed otwarciem drzwi. Wielu cieszy się z powodu zorganizowanego przez Sonar spotkania przy świątecznym stole.

Jest 14 grudnia, sypie śnieg i skrzypi pod butami. Na środku sali stoi Fredrik gotowy przywitać chłopców i zaprosić do tegorocznego świątowania. Jedzenie jest dostarczone, choinka jest udekorowana i coraz więcej panów ciepło ubranych stoi przed drzwiami, oczekując na spotkanie przed zakończeniem roku, zanim wielu z nich wyruszy do domu – do Polski.

«Wielu już wyjechało», mówi Magdalena Woloszyn, Polka, która pracuje w Sonar, a w życiu prywatnym jej partnerem jest Norweg. «Ale coraz więcej tych, którzy tu mieszkają oraz tych, którzy stale przyjeżdżają, świętuje Boże Narodzenie w Norwegii. Moi rodzice i siostra z rodziną spędzą z nami Święta.» – mówi Magdalena, która planuje po raz pierwszy przygotować norweskie wigilijne żeberka.

Chłopcy zajmują miejsca, i zaczynają rozmawiać z tymi, z którymi pracują na co dzień. W rogu siedzą hydraulicy, obok zajęli miejsca elektrycy, a stolarze i dekarze na środku. Fredrik włącza głośnik, a radosna mieszanka świątecznej muzyki sprawia, że ​​robi się przyjemnie, atmosfera rozluźnia się. Przy stole siedzi ojciec i dwaj synowie, wszyscy pracują w Norwegii i wszyscy jadą do domu na Święta Bożego Narodzenia do Polski.

Kultura, w której wszyscy są ważni

To już trzecie Święta w naszej firmie. Wielu z tegorocznych uczestników było z nami przez te wszystkie lata, ale niektórzy są nowi. Przybyli słuchają Magdaleny, która informuje o nowych zasadach i formalnościach dotyczących stałego zatrudnienia w Sonar. Tworzy ono bezpieczeństwo dla tych, którzy zdecydują się u nas pracować. 
Kiedy skończyliśmy z formalnościami, łatwo było zauważyć pozytywny nastrój i śmiech, można było mówić o wszystkim ze wszystkimi. Przybyli panowie, którzy pracują na budowach, rozmawiali z pracownikami z administracji, w koleżeński sposób.

«To właśnie kultura, którą próbujemy budować» – mówi Fredrik. «Był czas, kiedy Polacy pracowali w złych i niebezpiecznych warunkach. Lecz osoby pracujące w Sonar powinny czuć się bezpieczne zarówno w miejscu pracy jak i mieć godne warunki życia na co dzień».

Boże Narodzenie to Boże Narodzenie, niezależnie od tego, skąd pochodzimy

W spotkaniu wzięło udziałi też pięciu pracowników z biura, w tym Agnieszka Majewska, popularny researcher, której wręczono wielki puchar z napisem „Najfajniejszy szef na świecie”, wygrawerowanym w języku polskim. Trochę później niż inni przyszedł Andrzej, który jakiś czas temu uległ wypadkowi i jest obecnie objęty opieką medyczną. Bez względu na sytuacje, nie przegapi świątecznego spotkania w Sonar.

Przy stole rozmawiamy o tradycjach bożonarodzeniowych w Polsce i Norwegii. Mówimy o tym, co jest tradycyjnym daniem na Boże Narodzenie w Polsce, jak i tutaj gdzie mieszkamy: Norwegowie mają pinnekjøtt, ribbe i juletorsk, Polacy zaś pierogi wypełnione grzybowym gulaszem, sałatki, barszcz, karpia – popularną rybę podawaną na wiele sposobów, również marynowaną.

Wszyscy zgadnie twierdzą, że jest coś w ziemniakach. Jeden z chłopaków mówi: «Mój tata irytuje się i mówi, że to nie jest porządny obiad bez ziemniaków».

Nie dziwi więc, że wszystko zostało zjedzone, nawet dokładka. Wszyscy zaproszeni uznali, że jedzenie było dobre, szczególnie z surówką i warzywami. Ale zgodnie z oczekiwaniami, najpierw zniknęły ziemniaki.
Przynajmniej wiemy jedno: nie przetrwasz długo w branży budowlanej, bez węglowodanów!

Wesołych Świąt!

Witamy!

Czy odwiedziłeś nasz blog? Publikujemy tam artykuły o tym, co dzieje się w Sonar. Możesz przeczytać tam miedzy innymi o tegorocznym spotkaniu przy świątecznym stole i zobaczyć zdjęcia z tego wydarzenia. Kliknij poniższy link, aby zobaczyć więcej.

https://sonar.no/blogg/

Czy jest coś, o czym myślisz, że powinniśmy pisać? Chcielibyśmy otrzymywać sugestie dotyczące przyszłych tematów na: post@sonar.no